Za późno na wczoraj.

Wystarczy chwila, by stracić wszystko. Wystarczy jedna nieprzemyślana decyzja, by zmienić życie swoje i innych nieodwracalnie. Nigdy nie jest tak, że potrafi, się docenić co się ma. Zawsze chce się więcej, ale więcej nie oznacza lepiej. Można, się o tym przekonać jak się traci to, co w życiu najcenniejsze. Banalne prawda ? Zarazem prawdziwa.

Nie ja pierwsza i nie ostatnia, która się po wielu latach rozstała z mężem. Jego odejście było, najlepszym co mnie w życiu spotkało. Dopiero teraz znam swoją wartość w 100%.

Każdy z nas zaczął nowe życie według swoich oczekiwań. On odszedł do kobiety, z którą utrzymywał od jakiegoś czasu bliskie kontakty (była jego fryzjerką) również seksualne, ale teraz to już nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

Każdy przecież ma prawo do szczęścia. Każde rany się zabliźnią, ale niesmak zawsze pozostanie. Czy powinno się analizować przeszłość? Nie, ponieważ nie ma możliwości cofnięcia czasu, aby pewnych błędów nie popełniać. Widocznie tak musiało być, żeby mogło być lepiej czy inaczej.

Związek z moim byłym mężem nie będę traktować w kategorii porażki, chociażby ze względu na fakt, że mamy dziecko. Zostaliśmy dla siebie napisani i nie zmieniłabym żadnej linijki w naszej powieści. Dużo się nauczyłam, jak i dużo przeżyłam. Dużo straciłam, ale też wiele zyskałam. Zawsze byłam kobietą o silnym charakterze co nie zawsze podobało się osobom trzecim w naszym otoczeniu, które również mogę przypisać sobie cegiełkę. Zostaje mi tylko wam podziękować, bo nie zniżyłam się do waszego poziomu tylko z uśmiechem na twarzy to wszystko wytrzymałam.

Rozpada się zawsze to, co było zbudowane na iluzji i kłamstwie i zmusza nas do szukania w sobie prawdy.